Otwarcie Mikkeller Bar Warsaw


Mówili mi: "Idź o 14, wtedy będzie najmniej ludzi. Wieczorem nie da się wejść". A ja mówiłam: "Zobaczycie, wszyscy przyjdą na 14, a wieczorem nie będzie tłumów". I kto miał rację? ;)




Do Mikkeller Bar Warsaw dotarłam w dniu otwarcia po 20. Z wejściem nie było najmniejszego problemu, przy barze (tym na dole) czekałam najwyżej pięć minut. Zwalniały się nawet miejsca siedzące. Szkło, niestety, skończyło się, stąd na zdjęciu mam elegancki plastikowy kubeczek.


Na dokładniejszy opis wrażeń będziecie musieli poczekać kilka dni. Zamierzam wpaść do Mikkellera jakoś w środku tygodnia i spokojnie przetestować kuchnię. Kilka rzeczy jest jednak pewnych. Po pierwsze, było to najbardziej wyczekiwane otwarcie pubu w historii polskiego craftu. Po drugie, tablica w Mikkellerze jest najdroższą w historii polskich miltitapów. Najdroższą oczywiście w sensie jej zawartości. Po trzecie, na tablicy znalazły się piwa, o których w Polsce do niedawna można było tylko pomarzyć.

Komentarze