Jest jedna rzecz, która mnie strasznie denerwuje w Warszawie ;) Mam wrażenie, że nowości z większych browarów docierają tu dużo później niż do innych części Polski. Na przykład takie nowe 1 na 100 Pigwowiec i Miód z Browaru Kormoran już od jakiegoś czasu było w sklepach specjalistycznych i pubach, ale w "zwykłych" sklepach zobaczyłam je dopiero kilka dni temu. I - jako fanka 1 na 100 - oczywiście kupiłam.
Kiedy Kormoran opublikował pierwszą informację o tym piwie, podobnie jak wielu innych ludzi trochę się skrzywiłam. Pigwowiec - OK, ale miód? Naprawdę? Zdziwienie trwało tylko chwilę, bo mam do Kormorana zaufanie i wiedziałam, że nie może być źle. I nie jest. Nie ma ulepku. Właściwie to tego miodu jakoś szczególnie nie czuć, czuć głównie pigwowiec (w postaci charakterystycznego aromatu i lekkiej kwaskowatości). Jest goryczka, odrobina słodyczy też.
W przyszłości będę pewnie częściej sięgać po zwykłe 1 na 100, które ma goryczkę lepszą niż niejedna IPA ;) Ale fajnie też mieć alternatywę.
Komentarze
Prześlij komentarz